poniedziałek, 6 listopada 2017

Jak zrozumieć gesty i zachowania konia?


Następuje ten moment gdy zdajemy sobie sprawę, że zilustrowane w książkach jeździeckich wyrazy końskich mordek nie wystarczą nam byśmy rozumieli to co koń pragnie nam przekazać. Następuje ten moment gdy mamy ochotę załamać ręce zastanawiając się jak zrozumieć to dziwne zwierzę patrzące na nas spod wielkich brązowych oczu, zupełnie nie wiedząc jak zabrać się za dokonanie niemożliwego. Zrozumieć konia - jakie to wydaje się piękne. Jakie niemożliwe i tajemnicze. W rzeczywistości - nie trzeba do tego wiele. 

Dzisiaj zacznę nietypowo, bo od przytoczenia Wam pewnej historii. Ubarwionej gdzie trzeba, ale w stu procentach prawdziwej - wyobraźni twórczej w końcu, jak przecież wiadmo, nie mam. Żebyście lepiej zrozumieli temat o którym będę pisać w dalszej kolejności, pozwalam sobie na tęże włąśnie formę narracji, mam nadzieję że nie będziecie mi mieć tego za złe. A więc do dzieła! 


- On się szczurzy! - usłyszałam głośny wrzask, potem mokry czaprak który właśnie czyściłam wpadł w błoto, a znad płotu o który się opierałam wyłoniła się mała blond główka. - On się sczurzy! - dodała rozemocjonowana dziewczynka na wypadek gdybym nie usłyszała. 
Posłałam jej pytające spojrzenie, ale żadne słowa zachęty nie były potrzebne by mała rozpoczęła swój monolog. 
- No bo Madzia jestem i on, ten koń, o tu stoi - wskazała niedbałym ruchem ręki - on się szczurzyć zaczął. 
- Szczurzyć?
-Tak! - wykrzyknęła z nutką podekscytowania w głosie - I ja nie wiem czemu. Zupełnie! - zaakcentowała ostanie słowo intensywnie patrząc mi w oczy. 
- I chcesz wiedzieć, tak? - spytałam niepewnie, przyglądając się uroczemu szetlandowi. Do głowy przyszło mi wiele okropieństw, które biedak mógł przeżyć, ale to co pomyśłałam to moje. Kokardki na grzywie, lalki walające się pod kopytami... mimowolnie wzdrygnęłam się. - Chcesz zrozumieć go? 
- No ba! - mała spojrzała na mnie z irytacją. - Jasne, że chcę!
- Szczurząc się koń mówi Ci: "nie". 
- "Nie"? - w jej spojrzeniu widziałam, że niczego nie zrozumiała. 
- Madzia - zaczęłam, modląc się w duchu by nie pomyslić jej imienia - wyobraź sobie że rozmawiasz z koleżanką. Pytasz się jej czy chce pójść z Tobą na lody, a ona odpowiada Ci: "nie". Mówiąc "nie" przekazuje Ci, że nie ma ochoty...
Moja wypowiedź została brutalnie przerwana. 
- ...nie ma ochoty pójść na lody! 
- Dokładnie, ona nie ma ochoty spełnić Twojej prośby. Tak samo koń który mówi Ci: "nie" albo nie ma ochoty spełnić Twojej prośby albo odpowiada "nie" na pytanie które mu zadałaś. 
- Jakie pytanie? - spojrzała na mnie nieufnie. 
- Każde Twoje zachowanie jest dla konia jak zdanie, a prośba jak pytanie. Na przykład jak ciągniesz go to pytasz się go: "czy chcesz za mną iść". A jeśli on albo tego nie robi albo zaczyna się szczurzyć, mówi Ci: "nie". 
- Ale ja go nie ciągnęłam. 
Trudno rozmawia się z dziećmi, wiem to z autopsji. Doświadczenie zwane młodszą siostrą odcisnęło na mnie bolesne piętno (buziaki Dorota!). 
- To co robiłas zanim koń się zaczął szczurzyć? 
- No złapać go chciałam. A potem wyczyścić. 
- W takim razie kuc powiedział Ci: "nie, nie chcę być złapany". Koniki nie umieją mówić dlatego żeby się z nami porozumiewać muszą robić różne gesty. Na przykłąd siuę szczurzyć, paraskać...
- To niegrzeczne? 
Pokręciłam głową. 
- Nie, dlaczego?Koń nie chciał zorbić Ci na złość. Może po prostu się bał. 
- Albo coś go bolało. 
- Albo nie miał na nic ochoty. 
- Był zmęczony. 
Uśmiechnęłam się. Widziałam, że zrozumiała. 


Przytoczyłam Wam tę lekko przydługą historię żeby pokazać, że danego gestu konia nie da się analizować odrębnie, w wyciągnięciu od kontekstu w którym ten gest nastąpił. Trzeba spojrzeć szerzej, na całość. 

Oprócz tego, zwykle te oczywiste dla nas sygnały (wierzganie, "szczurzenie" itp.) są poprzedzane przez te dużo bardziej subtelne. 

Jak w takim razie zrozumieć jeden konkretny gest konia? Odpowiadając sobie na poniższe pytania:

1. Podstawy, czyli...

Czyli co ten gest znaczy, tak bez głębszego dna. "Szczurzenie się" to złość, parskanie - rozluźnienie, a uniesiona głowa - zaciekawienie. Nie chodzi tutaj o szczegółową analizę, a odpowiedź na to pytanie można znaleźć w pierwszej lepszej jeździeckiej książece dla dzieci 6-12 lat. 

2. Czy ten gest był wyodrębniony? 

a) czy oprócz niego wsytępowały inne "duże" gesty

Konie bardzo rzadko by przekazać swoje emocje używają tylko jednego gestu. Zwykle tuleniu uszu po sobie towarzyszą wywrócone białka i spięte mięśnie - koń nie złości się uszami, ale całym ciałem. 


b) czy oprócz niego występowały inne gesty, subtelne

Konie to zwierzęta, które muszą zachowywać dyskrecję. Jeśli rżałyby ostentacyjnie na widok każdego źdźbła trawy, drapieżniki szybko wypatrzyłyby je i zjadły (konie, nie źdźbła trawy). By temu zapobiec nasze kopytne musiały porozumiewać się bardzo dyskretnie. Uważnie obserwując konia możemy zauważyć kiedy zaczyna szybciej mrugać, dłużej oddychać, przestępować z nogi na nogę, rolzuźniając mięśnie lub je spinając. Zwykle każdy "duży" gest poprzeda inny, subtelniejszy. 

Rozpoznawania tych gestów nie da się nauczyć, uważnie obserwując konie można jednak "uczulić" się na to by je wychwytywać. 

3. Jak wygląda dany gest w kontekście danego konia?

Czy to zachowanie odbiega od normalnego zachowania tego konia? Jeśli tak oznacza to że bodźce (patrz: następny punkt) które popchały konia do wykonania tego gestu były bardzo silne - mógł to być na przykład ból albo strach. 

4. Czemu to zrobił? (kontekst)

Koń nie robi niczego "sam z siebie". Jego zachowanie to reakcja na pewnien bodziec. Tak jak Ty nie śmiejesz się z niczego (mam nadzieję), tak Twój koń nie "szczurzy się" z niczego. Każdy gest konia poprzedza pewne wydarzenie, które go do niego skłoniły. Tym bodźcem może być wkurzający człowiek, dziwny dźwięk bądź przerażająca sytuacja. Sęk tkwi w tym by zastanowić się co wywołało u konia taką reakcję. 

5. Co chciał Ci przekazać (w sumie właśnie to jest sednem komunikacji)

Skoro wiesz co koń potencjalnie czuje i co wywołuje w nim takie emocje, zastanów się czy reakcja konia nie miała Ci czegoś przekazać. "Odejdź", "lubię Cię", a może "boję się". Jeżeli koń przekazuje Ci informację negatywną, zastanów się jak możesz poprawić jego samopoczucie (jak się boi zadbaj o to by wyeliminować źródło strachu; agresja jest pretekstem by zmienić coś w sobie...). 

Słuchając konia i odpowiadając na jego nieme prośby uczynisz jego świat piękniejszym. 

Maliwna






Copyright © 2014 JAK LEPIEJ JEŹDZIĆ KONNO? , Blogger
Wypasiony Katalog Stron